Arcydzieło! Wielowymiarowa przypowieść: społeczna, psychologiczna, a nawet polityczna. O przełamywaniu własnego strachu. O zakłamanych elitach, które trzymają w ryzach nieświadomą prawdy resztę społeczeństwa. O religii, sztucznie wymyślonej i służącej wyłącznie dominacji wąskiej elity. A nawet o psychicznej tyranii rodziców nad dziećmi. Wielkość dzieła polega właśnie na tym, że można je odczytywać na wiele sposobów.
A przy tym do pewnego momentu ogląda się to jak klasyczny horror - z potworami czy innymi straszydłami w roli głównej. Klimat wykreowany zupełnie mistrzowsko. Shyamalan to autor horrorów z wyższej półki.
Doskonała rola Joaquina Phoenixa.
I do kroćset, zdejmijcie ten kretyński opis z głównej strony, bo psuje film!