PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=752805}
8,0 14 070
ocen
8,0 10 1 14070
7,6 8
ocen krytyków
Making a Murderer
powrót do forum serialu Making a Murderer

Właśnie skończyłem oglądać drugi sezon...

Dwa pytania:
- czy dobrze rozumiem, że nic już nie mogą zrobić, ani nigdzie się odwołać? To koniec?
- czy istnieje gdzieś jakąś strona (najlepiej w PL) która zbiera fakty z obu stron oskarżenia?

barczakmichal

W sprawie Brendana obrona nie może już się odwołać.

W sprawie Stevena, Zellner cały czas działa. We wrześniu tego roku złożyła wniosek o ponowny proces w związku z płytą CD, którą otrzymała od prokuratury, ale sędzia Sutkiewicz odrzuciła wniosek bo według niej było na niej podsumowanie innych płyt CD, które obrona posiadała.

ocenił(a) serial na 9
barczakmichal

W sprawie Brendana to koniec, bo Sąd Najwyższy odrzucił sprawę...ale jeśli chodzi o Stevena, do końca życia mogą apelować do sądu Federalnego, a ten do końca życia może odrzucać wniosek z nowymi dowodami...bo 3 razy już tak zrobił, przecież wszyscy są umoczenie we wrobienie Avery`ego,,,nawet na szczeblu Federalnym, choć nowe dowody są porażające...to prokuratura i Sąd nie przyznają się do błędu.

Choć po pierwszym sezonie myślałem, że Steven jakoś przyczynił się do zabójstwa Teresy, tak po 2 sezonie wiem, że nie miał z tą zbrodnią nic wspólnego, wiemy to dzięki nowej gwieździe serialu, pani Zellmer, jej niebywałą dociekliwość zaprowadziła nas do prawdziwego mordercy/morderców....Terese zabił Bobby, bratanek Stevena....sam, badż do spółki ze swoim ojczymem Bobby`m.....

1. Bobby kłamał, że Teres wchodzi do przyczepy Stevena, jest w aktach, że mói Brayanowi, swojemu koledze, że widział jak odjeżdza
2. Bobby kłamał pod przysięgą dlatego, że Fassbender go do tego zmusił, w jego komputerze znaleziono 2500 zdjęć pedofilskich, rozczłonkowanych kobiet, znęcania się nad kobietami, twardą pornografią i innych obrzydliwych rzeczy, większość zdjęć tych kobiet podobna była do Teresy, gość był psychopatą....a Policji zależało na tym, aby utopić jego wuja więc szantażem kazali mu kłamać przed sądem, na temat tego czy Terea wchodziła do przyczepy Avery`ego.
3. Prokurator Kratz ukrył ten fakt i podpisał w aktach, ze ta płyta pochodzi z komputera Brendana i nie wnosi nic do sprawy, dlatego obrona tego nie wykorzystała, było to istne oszustwo Kratza, aby nie zdyskredytować zeznań Bobby1ego.
4. Teresa wyjechała z posiadłości Stevena, tam dogonił ją Bobby i zatrzymał auto pod pretekstem zrobienia zdjęć....było to w miejscu gdzie pierwotnie Policja znalazła spalone kości, miejsce te znajduje się ok. 500 metrów od chatki Scotta, który jest ojczymem Bobby`ego...ma alibi, ale nie cały wieczór....być może Bob zabił sam, a jak jego ojczym się dowiedział pomógł rozczłonkować i spalić ciało Teresy
5. Po 1 sezonie znalazł się nowy świadek, w miejscu o którym pisałem w punkcie 4, przejeżdżający mieszkaniec miasta zauważył porzucone auto, kiedy na stacji paliw zobaczył plakat, zorientował się, że to Toyota Teresy, powiedział o tym policjantowi na stacji.....policjantem tym był....uwaga...Kolbourn....rozpoznał go z TV, bo oglądał serial.oczywiście Kolbourn bez notatki pojechał na miejsce i...
6. Zadzwonił na posterunek by potwierdzić tablice...to czego wyprał się w pierwszym sezonie....na co jest nagranie audio.
7. Był chłopak Teresy, zeznał, że wybiła reflektor i firma ubezpieczeniowa wypłaciła jej pieniądze...dokument od firmy nic takiego nie mówi, nie korzystała od roku z firmy ubezpieczeniowej, poza tym chłopak jest w posiadaniu kartki z kalendarza Teresy, która była w aucie...więc miał dostęp do auta po zaginięciu kobiety, to on przeprowadził go na złomowisko Avery`ch....groził Teresie i znał hasło do jej skrzynki, prawdopodobnie Policja zaszantażowała go, żeby przeprowadził auto na złomowisko albo go oskarżą...tam wybił reflektor, który ma zadrapania od lampy czerwonego auta..dowód, że auto było przestawiane.
8. Fassbender ukrył dwie pałeczki DNA Stevena w szpitalu, wymaz spod pachy wyrzucono, ale nie ma go w dokumentacji, że zniszczono, ostatnim, który jest na liście dowodów na te pałeczki jest właśnie detektyw.
9. Wymaz z tych pałeczek znalazł się na zamku od klapy Toyoty....był tam pot, więc wymaz spod pachy w sam raz na dowód....
10. Avery zeznał, że przeciął palec i zalał krwią całą umywalkę.....a wieczorem jej nie było, zeznał, że gdy wracał znalazł ślady włamania, głupie tłumaczenie, ale jak pomyślimy, o tym co zrobił Kolbourn i Fassbender...a eksperyment Zellmer mówi, że krew w Toyocie jest zakrzepła i była naniesiona....to...no cóż...wszystko tłumaczy.
11. Analiza balistyczna pokazała, że ten kaliber kuli nie może przejść przez czaszkę na wylot, jeśli nawet strzał jest z bliska...
12. Na mikroskopie elektronowym na kuli nie ma kawałków kości czaszki, a jest....drewno, i to ze stodoły Averego.
13. Na kluczyku od Toyoty nie nic poza DNA Stevena, jest czysty, nawet nie ma tam DNA Teresy...nie realne.
14. Policja była o krok od wypłaty 36 milinów odszkodowania z własnej kieszeni, wchodziło jeszcze w grę więzienie więc wzięli sprawy w swoje ręce i wrobili Stevena, ale myślę, że polecenie przyszło z góry, z Departamentu Sprawiedliwości Wisconsin

Jest jeszcze wiele nowych dowodów, ale nie wiadomo czy Sąd Wisconsin kiedykolwiek je postanowi zbadać...właściwie każda rozprawa skończyła by się uniewinnieniem Stevena i potwornym bałaganem w całym stanie, bo Policja, Prokuratura, cały Departament Sprawiedliwości Wisconsin trzeba było by wsadzić za kratki, dlatego myślę, że ci dwaj niewinni ludzie posiedzą do końca życia we więzieniu za to czego nie zrobili...bo to nie Steven zabił Terese Holbach, a zrobił to najpewniej psychopata Bobby Dassey.

ocenił(a) serial na 10
peesem

Dokładnie tak tyle że ja już w pierwszym sezonie widziałam że go wrabiają bo miał dostać od policji odszkodowanie 38 baniek także go umoczyli a że jeszcze zmusili niepełnosprawnego umysłowo chłopaka do zeznan .... Nie było żadnych dowodów gwałtu żadnych dowodów że była w przyczepie przecież tylko naprawdę niespełna rozumu ludzie nie widzą tutaj że zniszczyli im życia to jest nieprawdopodobne

peesem

Zaraz, zaraz. A co się stanie jeżeli wyjdzie na jaw tj. zostanie udowodniona wersja wydarzeń, w której ktoś inny popełnił czyn? Słowem, gdy znajdzie się zabójca. Wtedy cała hipoteza z Berandanem jako współwinnym legnie w gruzach.

nietopyrz

Minęło już kilkanaście lat od zbrodni, poza tym adwokat K. Zellner próbowała namówić do rozmowy i byłego chłopaka zamordowanej i Bobby'ego Dassey'a i odmówili. Ciężko będzie jej z tak małym zespołem jaki ma do dyspozycji w dojściu do prawdy.
Jest w którymś odcinku przesłuchanie Bobby'ego przez policję z Wisconsin, ale wyszło to tak jakby policjantom nie zależało na tym, by dojść do tego, że skłamał w sądzie...

peesem

Nieźle streściłeś argumentami 2 sezon, choć bardzo istotnym szczegółem były też badania dokładniejsze od wariografu, a które wykazały, że Steven ze zbrodnią nie miał nic do czynienia.
Natomiast co do Brendana to całkiem możliwe, że ma jednak coś wspólnego z zabójstwem - kto wie, czy brat Bobby, a może też i ojczym nie wykorzystali go przy tym. I ta jego opowieść podczas zeznań dotyczyła tego co widział, a było dziełem nie Stevena, a brata Bobby'ego i ojczyma.
Też mi wygląda na to, że Zellner nie da rady go wyciągnąć z więzienia. Obserwuję ją na twitterze i bardzo dużo tweetów dziennie zamieszcza, bo w USA na którymś kanale puszczają właśnie 2 sezon. I bardzo rzadko wśród komentujących znajdują się tacy, którzy w winę Avery'ego wierzą.
Tak głośna sprawa, tak obalone śmieszne dowody, tak pokazana manipulacja nimi, że musieli przy tym brać udział policjanci, prokuratura i żadnej reakcji. To jest dziwne, bo raczej w takim przypadku powinno to mocno zainteresować federalnych i zostać przeprowadzone śledztwo. I to chyba może być jedyna nadzieja Avery'ego...

barczakmichal

Tak naprawde to drugi sezon jest jeszcze bardziej wypaczony niz pierwszy. Wystarczy przejrzec akta i oczywistym staje sie, ze Zellner nie miala zadnej sensownej linii obrony, a kilka argumentow, ktore znalazly sie w filmie kompletnie nic nie znaczylo.

Argument, ze komukolwiek obcemu udaloby sie wejsc do jego domu, zabrac krew z umywalki i podrzucic ja do samochodu jest absurdalny. Zaden z "eksperymentow" Zellner z drugiego sezonu nie byl przez nia przedstawiony w sadzie, sama przyznala ze wyniki wiekszosci z nich sa mocno podwazalne i watpliwe. Oczywiscie na potrzeby filmu dzialaly calkiem niezle.

Smieszne jest rowniez pisanie, ze policjanci podrzucali dowody, gdy sama Zellner w dokumentach sadowych przyznala, ze to niemozliwe. To juz nawet nie jest linia obrony jego prawnika, ale ludzie dalej usilnie twierdza, ze tak bylo, bo tak przedstawil serial i juz. Policja nie miala zadnego motywu. Kwestia odszkodowania byla w serialu mocno przerysowana. Wg tamtych standardow normalna rekompensata dla Avery'ego za skazanie w 1985 wynosilaby miedzy 600 tys a 1.5 mln dolarow - dostal 400 tys., wiec niewiele mniej. 36 mln to sprytna manipulacja - to byla maksymalna kwota, o jaka Avery pozywal stan, przy czym w dokumentacji przez niego zlozonej jego prawnicy zaznaczyli, ze minimalna kwota ugody, ktora zaakceptuja to 1 mln dolarow. Nikt nie spodziewal sie, ze dostanie 36 mln. Ale co jest tutaj najwazniejsze - jakakolwiek ta kwota by nie byla, to nie policja pokrywalaby te koszty, a ubezpieczyciel policji, Kocourka i Vogela. Ponadto sama Zellner juz dawno odeszla od twierdzenia, ze policja miala cokolwiek wspolnego z wrabianiem go i stara sie wmowic, ze cale wrabianie zrobil prawdziwy morderca.

Teraz wyobrazmy sobie wszystkie zbiegi okolicznosci, ktorych morderca potrzebowal by wrobic Avery'ego:
1) Wszedl do jego domu i cudownym trafem znalazl krew w zlewie - zywa krew, tzn. taka, ktora Avery zostawil tam w ciagu ostatnich 5 minut. Zabral probke, pobiegl do samochodu i ja tam umiescil, ale nie pomyslal by zrobic to w oczywistych miejscach jak skrzynia biegow czy kierownica - nie, podlozyl ja w miejscach, w ktorych nikt na pierwszy rzut oka nie bedzie jej szukal.
2) Akurat tego dnia Avery po raz pierwszy od wyjscia z wiezienia nie wrocil do pracy po poludniu - robil to codziennie przez poprzednie miesiace, ale ten jeden dzien byl wyjatkiem. Wystarczylo, ze poszedlby do pracy i cale wrabianie nie mialoby sensu, mialby zelazne alibi.
3) Tego samego dnia Avery palil ognisko przez 6-7 godzin, czas potrzebny do spalenia ciala. Gdyby nie mialo to miejsca, wrabianie go nie mialoby sensu. Dodatkowo Avery w pierwszych 4 zeznaniach klamal na ten temat, mowiac ze zadnego ogniska nie bylo. Dlaczego to ukrywal, skoro nie mial nic na sumieniu? Wystarczyloby, ze jej cialo znalezionoby kilometr od jej domu i znow mialby zelazne alibi - przeciez byl na ognisku!
4) Rowniez tego samego dnia Avery i Brendan sprzatali garaz przy uzyciu wybielaczy. Ten sam garaz, w ktorym podobno zostala zabita.
5) Pozniej rowniez w jakis sposob mordercy udalo sie zdobyc slady potu Avery'ego, ktore mogl umiescic na masce samochodu. Po co? Nie wiadomo, przeciez mial juz jego krew we wnetrzu auta.

To tylko poczatek gory lodowej, ale bardzo duzo tej "przypadkowosci" i "zbiegow okolicznosci" ktore pozwolily wrobic Avery'ego.

Ten serial to dobry filtr, ktory pozwala rozpoznac, kto ma umiejetnosc myslenia, poznawania i kojarzenia faktow i analizowania, a kto kupuje absolutnie wszystko, co przedstawi mu sie w serialu telewizyjnym. Przeczytanie dziesiatek stron aktow jest oczywiscie czasochlonne, ale wystarczy odrobine zaglebic sie w temat i watpliwosci, ze Avery byl winny sa kompletnie rozwiane.

BartS_KR

Tak, tak i mając złomowisko samochodów zamiast pociąć auto, to odstawia kilkadziesiąt metrów dalej, bo pewnie nikt nie znajdzie i będzie można zarobić kilka dolarów. Litości.

Nesh

W tamtych dniach niszczarkę operował kto inny, nie mógł niepostrzeżenie podjechać i zniszczyć auta. On sam zreszta właściwie nigdy nie zajmował się niszczarka. Prawdopodobnie planował zrobić to w któryś z dni, w który niszczarka była wolna, ale nie zdążył (auto znaleźli dość szybko).

Ale przecież w programie tego nie powiedzieli, wiec to na pewno nieprawda. :)

BartS_KR

Zalozyłes drugie konto , Szejku. i tak się błaźnisz. Niby zabili by ja 31 pazdziernika, a samochód znaleziono 4 ! To malo czasu , zeby zniszczyc auto?

Wypisujesz tu jakieś bzdety o wybielaczu, skrywanym ognisku( a swiadek stwierdził, ze widział normalny ogien, nie wielkie płomienie, wiec to i tak wyklucza palenie ciala ).
W garazu byl syf jak cholera , ale dokladnie wyczyszczono tylko te miejsca na których byla krew. Ok
Szkoda ,ze nie wyczyscil tak samochodu z krwi , bo z odcisków palców - tak. Doszedł do perfekcji.

A mozesz sobie gadac o telefonach Averego co chcesz - ale kuli bez bez obecnosci fosforu , krwi czy kosci Teresy nie wytlumaczysz. Ta kula nie przeszla przez Teresę, ba nie przeszła przez zaden organizm ludzki. Chyba , ze Zellman zapłacila bieglemu , żeby to powiedzial . Wątpię.

ocenił(a) serial na 8
BartS_KR

A Teresa była zgwałcona i poszatkowana w sypialni, ale nie ma tam absolutnie żadnej krwi, jej wydzielin, potu ani choć jednego jej włosa. A kości Avery zostawił w 3 róznych miejscach, w tym na własnym podwórku, bo czemu nie...

Nekori

Nie była poszatkowana w sypialni, ani w trakcie sprawy, ani żadnej apelacji nikt tego nie sugerował. No, ale przecież na Netfliksie tak powiedzieli, bo łatwiej wtedy wszystko zakwestionować :)

ocenił(a) serial na 8
BartS_KR

Chodziło mi o to, że niby poderżneli jej gardło i przebili nozem brzuch. Krew z tego by sie lała na potęgę.

Nekori

Pod koniec 2 sezonu poruszyli dowody, gdzie kości były również na terenie Manitowic oraz naukowcy zauważają, że ciało było cięte. Dodali również, że osoby które polują wiedzą jak np. obrobić jelenia i mają odpowiednie piłki do tego, które pasują do cięć na kości. Myślę, że zeznania Brandona są niekoniecznie prawdzwię. W świetle tego, że na komputerze jego brata Bobbiego znaleziono okrutne materiały na tle seksualnym - chciałabym wysnuć pewną tezę. Brandon jako dzieciak mógł być świadkiem tego jakie materiały Bobby kolekcjonował na komputerze - lub Bobby mógł sam je prezentować bratu. Stąd wziełaby się skrzywiona, masakryczna wyobraźnia. Uważam, że nawet upośledzone dzieci nie mają takiej chorej wyobraźni.. myślę, że chłopak został mocno zaburzony i zeznania to żniwa jego doświadczeń rodzinnych.

BartS_KR

Po drugie nie ma czego takiego jak DNA z potu. nawet ja to wiem.. jezeli Avery dotknal zatrzasku w drzwiach to powinien zostawic odciski palców , a nie GRUBA zawartosc Dna.
Poza tym prosze o komentarze Zellmer , ze to co ona robi nie ma sensu i to bzdura. Z tego co wiem , to pisze co innego. A jesli uwazasz , ze te esperymenty to główny dowód w jej papierach do sądu , to się po raz kolejny ośmieszasz. " A pani sedzio, ja rzucalam manekina na tyl samochodu i mi nie pasuje to do tego co twierdzi prokuratura wiec Avery jest niewinny." Albo "Postrzelałam sobie do drewnianej sklejki i mialam taka samą kule jak z garazu Averego. Wrobili go! " To tylko jest przedstawione dla gawiedzi takiej jak my. Ona w papierach nie opisała eksperymentów , ale bledy jaki popelnili sledczy, opisala na nowo dowody , które dostala z prokuratury i przedstawila opinie BIEGLYCH ,do jakich mataczen doszlo it p co mialo wplyw na wyrok .Niekompetencje prokutatury, ich bieglych o obrony takze, ukrywanie dowodów. Czlowieku, czy ty myslisz ze Zellmer pokaze jakis eksperyment i dzieki temu mialobu dojsc do nowego procesu?

BartS_KR

Uważam podobnie. Ogólnie myślę, że każdy z obrońców zbytnio skoncentrował się na wrabianiu policji - wersje Steava, zamiast szukaniu prawdziwego sprawcy, który podłożył dowody, za którymi (i słusznie) szła policja. Zamordował ktoś z jego bliskich i chyba jasne jest kto. Brendan chronił brata.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones