Nie jest to złe kino. Raczej poprawne. Warsztat niezły. Faktycznie nie nudziłam się podczas obydwu odcinków ale też nie trzymał mnie jakoś w napięciu. Gra aktorska niezła. Pewnie z filami biograficznymi nie jest łatwo zrobić show. Stąd moje dosyć letnie odczucia. Pewnie nie zapamiętam go nazbyt długo ale na pewno znajdą się amatorzy takiego kina i samego magika.
mam podobne odczucia, lubię mroczną atmosferę jaka tu była, Adrien Brody wypadł całkiem nieźle, ale trzymania w napięciu nie było, a szkoda...brakowało jakiegoś głównego wątku, tymczasem ciągle pokazywano nowe sztuki i nic poza tym
fajne było natomiast to, że pokazywano jak naprawdę te sztuki były wykonywane
najlepsza z tego wszystkiego była zapowiedź w HBO - mroczna i intrygująca