Z jednej strony twórcy włożyli mnóstwo pracy w oddanie realiów dzikiego zachodu , a z drugiej strony jest sporo nieścisłości, nie mówiąc już o tym, że sama fabuła -cały wątek Elsy według mnie nijak ma się do ówczesnego świata. Ale od początku. James Datton za pilnowanie wozu i 4 koni płaci 28 dolarów! Czy to dużo?...
więcejJeden z dziwniejszych i trudnych do sprecyzowania seriali, jakie widziałam. Właściwie są to dwa seriale w jednym. Dopóki fabuła koncentruje się na dwóch weteranach - przewodnikach, "farmerze" Jamesie Duttonie i jego żonie Margaret oraz uparcie prących na zachód pionierach, dopóty jest to dobre, a początkowo nawet...
Przepiękne zdjęcia, dojrzałe postacie. Jestem po 2 odcinku i szukam szczęki na podłodze, która mi opadła. Tak wyglądał dziki zachód...
Konie takie iskry krzesały z pod kopyt , dobrze że prerii nie podpaliły , chyba ktoś im hubki zamontował ( powinni mieć zakaz używania koni w porze suchej ) . Kowboje w nocy na prerii jeździli gęsiego żeby widzieć ślady iskier kolegów i się nie zgubić , przezabawny serial . Realizm powala na kolana na każdym kroku ....
więcejWszystko mi w tym serialu pasowało. Niesamowicie głębokie przemyślenia o istocie życie. Piękne scenerie. Brutalna rzeczywistość tamtych czasów...Obejrzałem 10 odcinków i wzruszyłem się. Nie wstydzę się, ostatnie dwa odcinki miałem świeczki w oczach. Na długo pozostanie we mnie to wielkie dzieło. Uważam nawet, że drugi...
więcejPrzymierzając się do rozpoczęcia przygody z serialem, miałem pewne wątpliwości odnośnie tego, czy nie okaże się on artystycznym niewypałem i niepotrzebnym odcinaniem kuponów po dotychczasowym sukcesie bardzo udanego "Yellowstone". Wprawdzie, wierzyłem w talent reżyserski twórcy, a nowinki raczej napawały optymizmem,...
więcejTo mógł być bardzo dobry serial. Wątek sentymentalny, i w sumie kiczowaty, z blondyną zniszczył wszystko co było fajne.
Serial to bajka w której śmierci, znoju i trudu ogólnie "nie czuć" mimo, że trup się ściele gęsto. Scenariuszowe głupawy typu ślub z indianinem. No i Jeden z głównych aktorów jest za "wiekowy" co widać (mimo prób tuszowania tego,) po prostu ledwie chodzi.
Parafrazując Marka Twaina "Wiadomość o mojej śmierci jest przedwczesna" western.
Widziałem ponad 14 tys filmów i seriali, tylko kilka zyskało w mojej ocenie 10/10 np. "Lot nad kukułczym gniazdem" czy "Siedmiu samurajów" Jeden dostał 11/10 i wiem że już nic lepszego człowiek nie stworzy - to "Na południe od Brazos"...
Westerny na ekranie w swojej historii przeszły obroty dokoła siebie, kręciły się jak pies za własnym ogonem, biegały dokoła Zachodu i Środkowego Zachodu, siedziały nad talerzem spaghetti i cieszę się, że są znowu na silnej fali. To już nie czas wyprasowanych koszul, superstrzelców, dziwek w saloonach, brudnych...
Mocno zawiodłem się, szczerze liczyłem na coś więcej. Pierwsze 4 odcinki trzymają poziom, później to już zjazd totalny. Po nieudanym 3 i 4 sezonie Yellowstone liczyłem że tym razem Sheridan przedstawi nam lepszą opowieść, tymczasem mamy kalkę schematu utartego już w Yellowstone, mało akcji, mnóstwo ciągnących się w...
...ale jest dobrze. Nawet bardzo dobrze. Mam nadzieję, że nie zrobią z tego Barw Szczęścia na Dzikim Zachodzie.
Przepięknie zrealizowany, lecz scenariusz jest mocno przegadany. Jest przepięknie infantylny. A już robienie idiotów z osadników z Europy to chyba amerykańska specjalność. Szkoda dalej pisać.