Daj Pan sobie spokój z reżyserią!
Pozostań Pan przy tym co Panu wychodzi - czyli przy efektach specjalnych.
Zapewniam, że wtedy wszyscy na tym skorzystają...
Bracia Strause mają kiepski początek w kinematografii. Pozostaje mieć nadzieję, że porażka przy Aliens vs Predator zniecheci ich do dalszych działań na tym polu. Nie rokują nadzieii na poprawe.