Z biografii na Filmweb: "Jako dziecko i nastolatka de Armas nie miała dostępu do Internetu i miała ograniczoną wiedzę na temat kultury popularnej poza Kubą."
Jakiś debilny millennials to pisał... Prawie NIKT wtedy nie miał dostępu do Internetu.
Pamiętam jak jeden z dr na studiach mówił, że oglądał z kilkuletnią córką jakiś film wojenny i była scena zdziwionego żołnierza, który zamarł, gdy ujrzał czołg. Córka Pana dra miała się spytać: "Czemu ten Pan jest taki zaskoczony?", na co usłyszała: "Bo nigdy nie widział czołgu". Mała odparła: "A nie mógł wyszukać w Internecie?"
No właśnie, k.a, nie mógł.