Naprawdę szkoda czasu , a aktorstwo zwłaszcza Chrisa Evans'a beznadziejne,grał sztywno jak kołek w płocie .Mówiąc krótko , można spokojnie sobie darować to "cudo".
Zgadzam się w całej rozciągłości. No ale z g. bicza nie ukręcisz... jak masz strasznie pretensjonalny scenariusz (firmowany choćby wybitnym nazwiskiem), to nawet świetne aktorstwo (którego tu nie ma) dużo by nie zmieniło.
Naprawdę ! - szkoda czasu na ten niewypał (no ale jak komuś się chce !?) -2/10 !!!