Witam. Czytając streszczenie filmu miałem nieodparte wrażenie, że obejrzę brytyjską wersję American Pie albo Po prostu chłopak. Niemniej jednak zdecydowałem się na popołudniowe kino. I powiem szczerz. NIE ŻAŁUJĘ!!!!
Film nie ma nic wspólnego z ww tytułami. Jest świetną opowieścią o ludziach, rodzącej się miłości...
Żałosny film, w którym znęcanie się nad słabszym uczniem i poniżanie go jest okraszone wesołą muzyczką i zabawnym, familijnym klimatem. Twórcy mieli chyba nierówno pod sufitem propagując takie zachowania i czyniąc je najnormalniejszymi na świecie.
Pomijając powyższe, ani to ciekawe, ani zabawne. Do przeciętności...
Obejrzałem próbnie dla porównania z innymi opowieściami osadzonymi w szkołach z internatem dla chłopców.
Niestety warstwa komediowa zawodzi, całość jest na poziomie kółka teatralnego jakie mogło by działać w takiej szkole. Niby to miało być odniesienie do "Cyrano de Bergerac" a jest na poziomie bidula czy wręcz...