....byl Muta, szczegolnie gdy wpadl do naczynia z galaretka!
Mnie rozśmieszył Pan Kot, który rzucał nożami/rybami. Jego mina była bezcenna!
Mnie rozbawiły te koty-bodyguardy w garniturkach. Hahahaha, nieźle walczyli :D, ale na uwagę zasługuje też Baron.
haha mnie tak samo Ci ochroniarze rozśmieszyli, te garniaki, tajniaki, elgancja-francja :D
ten król też fajny ;D . popapraniec taki xd .
to akuratnie było przerażające :D
zgadzam się;) myślałam, że naprawdę nie żyje brrr