Jak nie znoszę śniegu i wydawało mi się, że 'skandynawski humor' nie może być zbyt dobry, tak film był dla mnie zachwycający. Niebanalna komedia, humor zupełnie różny od tego pokazywanego nam w polskich, czy amerykańskich komediach. Dla osoby ciekawej nowych rzeczy i dla chcącej miło spędzić 1,5h gorąco polecam.
Ja zamierzam dopiero obejrzeć ten film.
Chciałem zapytać, skąd taki stereotyp, że skandynawski humor nie jest zbyt dobry? To znaczy jaki jest? Niezrozumiały? I dlatego nie śmieszy? To znaczy który humor, szwedzki, norweski? Duński? Jestem zwyczajnie ciekaw i chętnie przeczytam Twoją odpowiedź..
ze skandynawskim humorem nie spotkałam się zbyt wiele razy, może to dlatego. Jak narazie w tej okrojonej wersji nie był to dla mnie 'ubaw po pachy', poza powyższym filmem. Nie wiem dlaczego tak wieszają na nim psy.. Widziałam już w swoim krótkim, życiu trochę filmów i nie wydaje mi się, żebym nie zauważałąajakiś poważnych niedociągnięc, nie wiem... daj znać co sądzisz, jak już obejrzysz:)
Oczywiście dam Ci znać o swoich przemyśleniach po seansie.
Po prostu urodziłem się w Finlandii i spędziłem tam 95% życia. Byłem ciekaw opinii. Nic osobistego, czy jakieś zaczepki :)
Rozumienie dowcipu polega między innymi na panujących w danym regionie stereotypach, historii kraju/regionu, kultury, zwyczajów. To miłe, że film Ciebie rozbawił. Nie każdego bawi to samo. Ale za to mnie bawi humor czeski, choć geograficznie odległy.
absolutnie nie odebrałam tego jako zaczepki:)
a jakie filmy finlandzkie polecasz?
Mogę polecić kilka filmów fińskich lub szwedzkich, ale wyślę Ci prywatną wiadomość z kilkoma propozycjami do obejrzenia. Tylko ja właściwie nie oglądam komedii, generalnie bardzo rzadko, więc będą to filmy innych gatunków.
Pozwolę się wtrącić e ten kameralny nastrój :) Każdy człowiek jest inny i każdemu co innego się podoba. Jednemu "Lapońska odyseja" przypadnie do gustu innemu nie. Myślę że to nie ma nic wspólnego z narodowością, czy krajem pochodzenia.
Nie ma też czegoś takiego jak widz uniwersalny, jakiegoś uśrednienia do którego każdy powinien dążyć. Reakcje często mogą być i są skrajne (człowiek to bardzo chimeryczne stworzenie). W tym kontekście wysoka czy niska ocena humoru, fabuły itp nie ma żadnego znaczenia.
W filmach skandynawskich dla widza może być to ciekawe, że przerabiają pewne schematy po swojemu i nie uamerykanizowali się jeszcze do końca. Chociaż pewne kalki i tutaj można znaleźć (jak wszędzie).
Kino to z pewnością przypadnie do gustu tym, którzy znudzili się już trochę amerykanizacją (ale nawet w tej grupie ludzi są diametralnie różne podejścia).
Ja do każdego filmu skandynawskiego podchodzę z ogromnym zapałem, uwielbiam ten rodzaj humoru i jak dotąd się nie rozczarowałam.
Film całkiem całkiem jak skandynawskie kino-z którym czasem się stykamy; np. rewelacyjny Millennium,
Wg. mnie to taka komedia romantyczna po fińsku:-)
Dobre, ale łosia szkoda.