Film opowiada o małych codziennych problemach, dylematach itp., które potrafią nieźle zamieszać i jednocześnie łączyć ludzi. Kontakt z innym człowiekiem często nawiązujemy przez takie "pierdoły" jak chociażby wybieranie firanek. Pomysł był bardzo ciekawy, jednak film sprawił mi zawód. Obraz tej zagmatwanej codzienności starał się być śmieszny. Niestety zamiast dowcipnych i błyskotliwych dialogów znalazłam tylko nudę. Jednak aktorstwo w filmie jest jak najbardziej na plus; przede wszystkim wspaniała Nathalie Baye, chociaż Isabelle Carré, Jeanne Balibar, Jean-Pierre Darroussin i Danielle Darrieux nie zostają daleko w tyle.