Film był kręcony w Pittsburgu, który ma jedynie jakieś 2.5 mln mieszkańców. Typowy sielski film.
Nie czepiam się, ale chciałbym jakiś opis. Filmy w klimatach małego miasteczka w USA bywają
"trochę" inne.
Właśnie to samo chciałem napisać, spodziewałem się jakiejś wioski na Alasce a akcja dzieje się właśnie w Pittsburgu - drugim największym mieście Pensylwanii. Skoro opis jest jednozdaniowy, a pół zdania jest błędne to nie za dobrze to świadczy o dystrybutorze....
2,5 miliona???
max 70 tysięcy
to nawet jak na amerykańskie warunki jest małe
zresztą poza NY, LA i Chicago mało miast przekracza million
Ani ty, ani F4C3T nie macie racji, choć ty masz jej trochę więcej. Pittsburgów jest kilka, a ten w Pensylwanii (czyli ten w którym kręcony był film) ma 300 tys mieszkańców. Za to teksański Pittsburg ma właśnie ok 70 tys, a kalifornijski też chyba jakoś tyle, więc punkt dla ciebie :) Jak dla mnie 300 tys to raczej nie "małe miasteczko".