widzialem moze kilkanascie filmow zrobionych przez cukora, ale poki co musze ten wyroznic palma pierwszenstwa. po pierwsze to jestem totalnie zaskoczony. nie spodziewalem sie po nim, ze moze nakrecic tego typu film, mimo ze widzialem genialne podwojne zycie - psychologiczny kryminal noir. w pewnym sensie chyba musze cukora odkryc na nowo, badz przynajmniej spojrzec na jego filmografie z innej perspektywy.

musze przyznac, ze osoba boyera napawa mnie zwyczajnie obrzydzeniem. nie potrafie wyjasnic mojej niecheci [graniczacej z nienawiscia] do niego. ale mniejsza o to. chcialem o tym wspomniec poniewaz jego popis w tym filmie doprowadzil mnie niemal do obledu. to jeden z najczarniejszych charakterow jakie w kinie widzialem. byl poprostu niesamowity. w scenie, w ktorej jest wyprowadzany ze strychu zatrzymuje sie przy bergman na chwile i mowi ''I don't ask you to understand me. Between us all the time were those jewels, like a fire - a fire in my brain that separated us - those jewels which I wanted all my life. I don't know why... Goodbye, Paula. w momencie gdy mowi o klejnotach jego oczy zaczynaja blyszczec, a on zdaje sie gdzies odjezdzac myslami, popadajac w chwilowe otepienie. fenomenalna scena. i ten film jest pelen takich cudeniek.
czytalem pare porownan tego filmu do wersji dickinsona i zaskakujaco wypadly one ze wskazaniem na pierwowzor. glownym zarzutem postawionym cukorowi bylo splaszczenie tego filmu i nie oddania klimatu XIX londynu. chyba musze zdobyc pierwsza wersje.
ale wracajac do filmu to ma on niesamowicie gesta atmosfere. nie dostajemy nic wprost. co chwila jestesmy ukuci jakims subtelnym wieloznacznym szczegolem. im bardziej fabula staje sie przewidywalna, tym bardziej ten film wciaga. chyba najwazniejsza jest tu gra aktorow jak i klimat. poniekad skojarzenia z rebbecca pojawia sie naturalnie. m.in. dlatego, ze w centrum uwagii sa emocje bohaterki. proces znecania sie nad paula oraz jej stopniowe popadanie w obled to najlepsze momenty tego filmu. niesamowite jak z drobnych scenek cukorowi udaje sie wycisnac tyle emocji.
dla mnie arcydzielo.